Atak Ukrainy na Rosję i jego skutki

Jakie będą konsekwencje wkroczenia wojsk ukraińskich do Rosji i zajęcia tam, na tę chwilę , około 30 miejscowości ?

Kiedyś, podczas II wojny światowej wywołanej, przypomnę, bo wszak „Kartagina powinna być zniszczona”, napaścią Niemiec na Polskę, jedna z największych bitew rozegrała się na tzw. Łuku Kurskim (Niemcy i Sowieci ,lipiec- sierpień 1943). Teraz obwód Kurski jest po części okupowany przez naszego wschodniego sąsiada, podobnie jak sąsiedni ze stolicą w Biełgorodzie. A Rosjanie obawiają się, że może zostać zaatakowany kolejny ze stolicą w Briańsku.

Odwołałem się do czasów II wojny światowej, a teraz sięgnę dalej, bo przecież Briańsk czy Kursk, to wcale nie najdalsze dawne Kresy Wschodnie I Rzeczypospolitej. Nasze państwo sięgało wtedy po tereny obecnej Mołdawii, o czym świadczy fakt, że do dzisiaj sporo Mołdawian, także tamtejszych polityków nosi polskie nazwiska. Także wiozący mnie kiedyś w stolicy tego państwa – Kiszyniowie – taksówkarz z dumą podkreślał swoje polskie korzenie i nawet niespecjalnie ukrywał, że uważa się za kogoś lepszego, niż jego mołdawscy sąsiedzi.

Wróćmy jednak do naszych „baranów”. Konsekwencje tej udanej ukraińskiej operacji militarnej będą poważne i nie tylko krótkofalowe, ale i długofalowe. Na krótką metę poprawią morale goniącej resztkami sił i mobilizującej już kryminalistów z więzień ukraińskiej armii. Podniosą też na duchu społeczeństwo naszego wschodniego sąsiada. Choć z drugiej strony Ukrainka mieszkająca od lat w Polsce, z którą właśnie rozmawiałem, krytykowała do mnie Zełenskiego, mówiąc, że Rosja teraz będzie mściła się na ludności cywilnej na Ukrainie. To akurat jest oczywiste. Tak się stanie: Moskwa nasili swoje ataki na Kijów i będzie miała ku temu jeszcze mocniejszy mandat od swojego szowinistycznego narodu, który jeszcze wewnętrzny pucz Prigożyna przeżyje, ale najazdu na „Matuszkę- Rossiję” nie zdzierży.

Ukraińska akcja może też spowodować zdystansowanie się Zachodu czy jego części. Już to widać po Berlinie. Jednak ponieważ Zachód jest pragmatyczny, to owe „desinteressement” zostanie natychmiast zamienione na poparcie, jeśli ukraińskie jednostki utrzymają się na tym terytorium – albo na potępienie, jak Rosjanie odbiją te tereny.

A ja pożyczę od najmłodszego syna paczkę popcornu i jedząc, będę patrzył na rozwój sytuacji. Rosja wszak ponosi straty. Choć przecież oczywiście nie tylko ona.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *